Forum mieszkańców miasta Lubaczowa

Alex

Lubaczów upomniał się o autostradę
(tekst z Życia Podkarpackiego)
Wojewoda podkarpacki Mirosław Karapyta zapewnia, że już w listopadzie zapadnie decyzja, który wariant autostrady na odcinku z Przeworska do Korczowej zostanie wybrany. Samorządy: przemyski i jarosławski opowiadają się za przebiegiem południową stroną Jarosławia, natomiast starosta lubaczowski upomniał się o wariant północny.

Starosta lubaczowski Józef Michalik twierdzi, że wreszcie mógł wypowiedzieć się na temat przebiegu autostrady. – Do tej pory nikt nas o nic nie pytał. Teraz Unia Europejska zażądała, by generalna dyrekcja przedstawiła jakąś alternatywę, stąd dyskusja o wersji północnej. Oczywiście, jesteśmy za tym wariantem i to nie tylko dlatego, że bliżej naszego powiatu biegnie, ale jest pod względem ekonomicznym korzystniejszy – mówi starosta powiatu lubaczowskiego.
Starosta zwrócił się do wojewody podkarpackiego, by ten uwzględnił jego uwagi. Północna wersja autostrady biegłaby od Przeworska przez Pełkinie, Jarosław, Koniaczów, Wietlin, dalej Wolę Zaleską do Korczowej. Omijałaby Radymno i odbiegała od Przemyśla. Wariant południowy, dłuższy o 8,2 km, biegłby od Przeworska przez Wierzbną, Pawłosiów, po Zadąbrowie, Radymno i dobiegałby do Korczowej. Starosta lubaczowski udowadnia, że ten wariant jest droższy. – Na krótszej autostradzie można zaoszczędzić około 300 milionów złotych, co pozwoliłoby na rozwiązanie problemów z remontami i budową dróg powiatowych i gminnych na terenie połowy województwa. Poza tym w wersji południowej autostrada będzie przekraczać w dwóch miejscach międzynarodową linię kolejową wielotorową, zelektryfikowaną. W wersji północnej tylko raz i to linię niezelektryfikowaną, linię Jarosław – Bełżec – argumentuje starosta.
Według starosty lubaczowskiego popierana przez niego wersja przekraczałaby dwa razy mniej dróg międzynarodowych, krajowych, wojewódzkich i gminnych, co zmniejszyłoby czterokrotnie koszty budowy wiaduktów. Poza tym wariant południowy przewiduje aż sześć przepraw przez rzeki, wariant północny tylko dwie. Według szacunków starosty koszty budowy mostów byłyby więc trzykrotnie niższe. – I rzecz najważniejsza, wariant południowy przebiega przez dobre gleby klasy pierwszej i drugiej, przez gospodarstwa rozdrobnione. Tereny na północ od Jarosławia to duże połacie nieużytków, gorszej klasy, bo piątej i szóstej, ze znacznie mniejszą ilością zabudowań – wylicza starosta J. Michalik. – Poza tym od Chotyńca po Przeworsk znajdują się stanowiska archeologiczne. Jak się archeolodzy do czegoś dokopią, to nigdy tej autostrady nie zrobią. Ale to od początku była sprawa polityczna. A jak polityka dojdzie do czegoś, to już rozsądek się nie liczy.
Nie było konsultacji politycznych
Władze powiatu jarosławskiego i przemyskiego popierają wersję południową. Trudno się dziwić Przemyślowi, ale staroście jarosławskiemu zarzuca się, że gdyby nawet chciał poprzeć wersję północną, musiałby sprzeciwić się swojemu partyjnemu zwierzchnikowi posłowi Markowi Kuchcińskiemu. – Zapewniam, że żadnych politycznych konsultacji tu nie było. Tu chodzi o względy gospodarcze. Dla Jarosławia korzystniejszy jest wariant południowy, bo ma dwa zjazdy do miasta. Poza tym ożywiłby on gospodarczo południowe tereny powiatu. Kolejny bardzo ważny argument: północną stroną miasta przebiegać będzie obwodnica, więc te drogi by się dublowały. Poza tym kierowcom jadącym na Chełm, Zamość czy Warszawę łatwiej będzie zjechać do Jarosławia przy wersji południowej. Te argumenty można mnożyć – mówi starosta jarosławski Tadeusz Chrzan. – Przy tak dużej inwestycji, jaką jest autostrada, oszczędności uzyskane przez skrócenie jej o osiem kilometrów, nie są tak istotne. Istotne są efekty, jakie może uzyskać powiat po jej wybudowaniu.
Starosta lubaczowski Józef Michalik doszedł do głosu, ale trochę za późno. – Obecnie czekamy na wydanie decyzji środowiskowej. Do wojewody i ministra środowiska wysłaliśmy obie wersje, ale większość skłania się ku wersji południowej. Jest ona droższa w budowie, jednak otwiera dostęp takim miastom jak Przemyśl czy Ustrzyki Dolne – tłumaczy rzecznik prasowy rzeszowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Joanna Rarus. Wyjaśnia również, że do czasu, gdy wojewoda nie podejmie decyzji, GDDKiA nie może podjąć żadnych kroków. Jednak dyrekcja planuje uzyskać pozwolenie na budowę w pierwszym kwartale 2010 r. Jaką decyzję podejmie wojewoda? Mirosław Karapyta dziś nie chce jeszcze o niej mówić: – Zapadnie ona na pewno w listopadzie, ale najpierw muszę uzyskać brakujące dokumenty raportu środowiskowego od inwestora, czyli generalnej dyrekcji, a także stanowisko ministra środowiska w tej sprawie, o które zwróciłem się jeszcze we wrześniu. Wiadomo, że decyzja lokalizacyjna autostrady została wydana na wariant południowy, dlatego teraz moi urzędnicy badają, jakie kroki podjęły samorządy przy sporządzaniu miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. W oparciu o pewne dane, a także zgodnie z prawem wydam decyzję zarówno środowiskową, jak i lokalizacyjną – mówi wojewoda. Dodaje, że z powodu braku decyzji wywłaszczeniowych GDDKiA w Rzeszowie musi zwrócić do budżetu państwa pieniądze przyznane na bieżący rok: – Z 50 milionów zostanie wydanych zaledwie 7 milionów złotych – wyjaśnia M. Karapyta

No i fajny tekst, tylko jedno mnie niepokoi. Wojewoda podobno "nasz", a tu taki bezstronny że ojojoj. Wielki szacunek dla Pana Starosty, upomniał się o nasze interesy. A gdzie te związki gmin, ci burmistrzowie i wójtowie z prastarej ziemi lubaczowskiej?? Oj, olewanie panowie, olewanie ważnego tematu.

alfa

zastanawia mnie jedno:
Do wojewody i ministra środowiska wysłaliśmy obie wersje, ale większość skłania się ku wersji południowej. Jest ona droższa w budowie, jednak otwiera dostęp takim miastom jak Przemyśl czy Ustrzyki Dolne – tłumaczy rzecznik prasowy rzeszowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Joanna Rarus.

czyli na autostradzie zalezy Ustrzykom Dolnym, a naszemu miastu i naszej władzy miejskiej nie?

Misiek

No utrafiłeś w sedno. Starosta przynajmniej próbuje lobbować za naszym terenem, a reszta milczy. Strach przed pokazaniem się na zewnątrz?
To po co było pchać się do samorządu, jak się nie ma odwagi zabierać głosu w tak ważnej sprawie?
Fakt, można by nic nie mówić, w końcu i tak zrobią to, co pod stołem uradzili. Ja jednak podzielam pogląd alfy. To autostrada powinna przebiegać od południowej strony Jarosławia, żeby zadowolone były Ustrzyki? A co to za metropolia? A Lubaczów to dalej zadupie? Może ten raz byśmy się zjednoczyli i pokazali innym - w d... mamy wasze interesy, a swojego łatwo nie oddamy. Tylko z kim, z tym milczącym zbiorowiskiem przestraszonych? Wydać folder, konferencję zorganizować, imprezę z udziałem władz wojewódzkich i diecezjalnych to tak. Odezwać się w swojej sprawie głosem mocnym i słyszalnym - to juz nie bardzo. Lepiej wcześniej dowiedzieć się, jakie oficjanie stanowisko zajęła struktura partii, której się służy. Żałosne!

alfa

niedługo ma ruszyć budowa przejścia granicznego w Budomierzu na które juz przyznano czy też zabezpieczono 31 mln złotych.
I teraz rodzi sie kolejne pytanie : skoro walczyliśmy tyle i tak długo o to przejście , to po co ono nam potrzebne, jak nie bedzie porządnej drogi dojazdowej do tego przejścia? Czyżby przejście miało byc tylko i wyłacznie / delikatnie okreslając/ dla osób poprawiajacych sobie budżety domowe?

McAron

szacuneczek dla starosty ale kto go kuchnia posłucha? chociaż niby zielona koniczyna też rządzi hehe
panie wojewodo przyjedziesz pan znowu po nasze głosy i przypomnimy wtedy autostrade.. obiecuje...
autostrada nie dla nas, w Budomierzu dalej nic to budujmy skanseny
ja to chętnie kustoszem zostane no i dodam coś do zbiorów
mam w domu troche żelastwa dziurawą miednice i przepalony czajnik

Alex

Na stronie posła Mieczysława Kasprzaka (Jarosław - PSL) odnajdujemy taki oto optymistyczny dokument:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ja sobie go skopiowałem i przyjdę z nim na zakończenie kadencji, jak Pan Poseł przyjedzie do Lubaczowa po głosy. Już widać, że mamy na Podkarpaciu niezłe opóźnienia, co będzie dalej - łatwo przewidzieć.
Nasza wcześniejsza dyskusja o przebiegu autostrady względem Jarosławia jest chyba bezcelowa - na mapach widać, że nie ma alternatywy, autostrada planowana jest po południowej stronie Jarosławia i już. Może sobie Pan Starosta Michalik wygłaszać płomienne tyrady, tu już wszystko przesądzone. Jak zwykle olano Lubaczów, olano zabiegi połączenia wschodnich części Podkarpacia i Lubelszczyzny. Po prostu skazano nas na powolną śmierć.
Jedno obiecuję - pójdę na każde spotkanie z każdą szmacianą kreaturą z obecnej koalicji rządzącej i narobię takiego rabanu, że będzie spieprzać z Lubaczowa, jak lis z kurnika.

Alex

(Zdjęcia oficjalnie udostępnione przez posła)

A tak naprawdę Panie Pośle, to masz Pan nam tyle do zaproponowania, co widać na zdjęciu poniżej

[link widoczny dla zalogowanych]

I może Pan siedząc w sejmie, co najwyżej podłubać w nosie lub zagrać na fujarce (do wyboru)

[link widoczny dla zalogowanych]

alfa

a ja myślałem , że to wędkarz i chwali się jaką to złapał rybę.

Ostro wystartowałeś mój poprzedniku, ale masz 100 % racji, takich gości, którzy przyjeżdżaja przed wyborami po głosy należy pogonić tą drogą, ktorą miała przebiegać autostrada,

Alex

Nie zamierzałem nikogo urazić, z Panem Posłem włącznie Laughing

Moją intencją było ukazać, że Pan Poseł nie dba o nas i nie ma nadziei, żeby zaczął dbać, bo w to nie uwierzę.
Z aktualnych posłów reprezentujących nasz teren, to przy całym szacunku dla wszystkich, moim zdaniem jedynie Pan Golba wykazuje zainteresowanie naszymi sprawami.

alfa

myślę, że nikogo nie uraziłeś, ale w sposób jasny i oczywisty pokazałeś na czym zależy posłom przed wyborami. Po wejściu na Wiejską widzą wszystko, tylko nie tych dzięki którym tam własnie są. No jak zawsze sa też wyjątki o czym poprzednik wspomina.
Szkoda, że mało ludzi odwiedza to forum, może do ich świadomości dotarłoby wreszcie kogo należy wybierać do różnych stopni władzy.

Alex

Mam nieodparte wrażenie, że ludziom w Lubaczowie wszystko zwisa. A to źle, bo w wyborach można ich omamić byle czym, skoro na co dzień nie interesują się sprawami miasta i regionu. Wtedy doraźnie głoszone tezy (często głupstwa, oszczerstwa, puste obietnice) zyskują chwilowe zainteresowanie i poparcie. A po wyborach nastaje znów cisza, miasto przysypia.

GregoR

dobrze powiedziane panie admin
mają nas tam gdzie słońce nie dociera..

alfa

Słusznie piszecie Panowie. Kiedyś ludzie dawali się nabierać na tzw. kiełbasę wyborczą,a teraz? całkiem spuścili z tonu o dają się nabierać na byle jakości pasztetową i co jest przykre a może nawet zatrważające takie postępowanie uważają za coś całkiem normalne!

Crying or Very sad

yabba

Ludzie mają krótką pamieć i tak im wygodnie. Jak przyjdą wybory to znowu będą czytać te pierdoły zawarte w ulotkach i w coś wierzyć. Co zrobić. Confused

alfa

Znamy przebieg autostrady A4 z Rzeszowa do Korczowej
Wiadomo już którędy będą przebiegać odcinki autostrady A4 z Rzeszowa do Korczowej.
Z ustaleń najbardziej cieszą się mieszkańcy Przemyśla ponieważ A4 znajdzie się zaledwie kilkanaście km od tego miasta.
Decyzję o wyborze przebiegu A4 na wschód od Rzeszowa podjął Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska.Długość odcinka autostrady z węzła Rzeszów Wschodni do węzła Przeworsk wyniesie 31,5 km. Ta trasa jest taka sama, jak we wskazaniu lokalizacyjnym z 1998 r. Od północy mija Łańcut, na wschód od Białobrzegów przetnie Wisłok. Kolejny raz trasa przetnie tę rzekę na północ od Świętoniowej. Od północy minie Przeworsk. Na tym odcinku zaplanowano dwa węzły, czyli zjazdy i wjazdy na autostradę.
Na trasie z Przeworska do Korczowej wybrano tzw. wariant południowy. Droga ominie Jarosław od południowej strony. Będzie miała 56,5 km i 4 węzły.
Za Przeworskiem, w okolicach Wierzbnej, autostrada przetnie obecną międzynarodówkę. Ominie Jarosław z południowej strony.
W okolicach Zadąbrowia koło Radymna przetnie krajową 77 i dalej będzie prowadzić do Korczowej.
Gdzie będą węzły
Najwięcej na autostradzie mogą skorzystać okolice, w których będą zlokalizowane węzły. Na odcinku z Rzeszowa do przejścia granicznego w Korczowej będzie ich 6: Łańcut, Przeworsk, Wierzbna, Pawłosiów, Radymno i Korczowa.
Cieszą przede wszystkim przemyślanie. W tym wariancie, do autostrady będą mieli zaledwie kilkanaście km.

- Liczyliśmy na taką decyzję i teraz się z niej cieszymy. O wariant południowy wspólnie apelowały rady przemyskie miejska i powiatowa. Dzięki bliskości autostrady nasze miasto będzie miało szanse szybciej się rozwijać - mówi Rafał Porada z Kancelarii Prezydenta Przemyśla.

[link widoczny dla zalogowanych] Norbert Ziętal

I tak oto zostalismy dalej ZADUPIEM. Słowa wielkiego podziękowania tym wszystkich, którzy do tego sie przyczynili!